Caritas naszej Diecezji, tak jak we wszystkich diecezjach Polski, za główne zadanie stawia sobie krzewienie miłości chrześcijańskiej, do każdego człowieka, bez względu na wyznanie, czy światopogląd (patrz. Statut Caritas Diecezji Kaliskiej).
W tym względzie nie różnimy się niczym od wszystkich Caritas istniejących w Polsce. Jest jednak coś co odróżnia naszą Caritas od innych, a mianowicie niezwykle duży wkład wolontariatu w nasze istnienie i działanie. W wielu Caritas w Polsce poszczególne dzieła prowadzone są w oparciu o zatrudnienie pracowników i jest to bardzo dobra sytuacja gwarantująca ciągłość działania i umożliwiająca ciągłe udoskonalanie czy rozwijanie danego dzieła. W Caritas Diecezji Kaliskiej, zdecydowana większość dzieł, nie miałaby racji bytu i rozwoju bez, udziału wolontariuszy. Praktycznie każde dzieło, każdy Dom i projekt oparty jest o Wolontariat, który można realizować na różne sposoby.
Najważniejszym miejscem zaangażowania się w wolontariat jest….Twoja i moja Parafia. Można zaangażować się w wolontariat akcyjny, zbiórki, koncerty, festiwale itd…, ale te szybko się kończą, a kochać trzeba cały czas nie tylko z okazji świąt…
Jeśli dobrze się rozejrzymy zobaczymy, że najbardziej potrzebujący są i żyją obok nas!
Prymas Stefan kardynał Wyszyński mówił przed laty, że: "niektórzy chorują na wielkopański gest nie dopuszczania świeckich do zadań i funkcji w Kościele". Słowa te wypowiedziane kilkadziesiąt lat temu warto dziś przypomnieć i cieszyć się, że dziś Kościół to ogromny potencjał osób świeckich, który można wykorzystać w wielu miejscach do których nie dotrą kapłani, czy osoby konsekrowane.
Caritas Diecezjalna współpracuje z Parafialnymi Zespołami Charytatywnymi, a bardzo ważnym ogniwem w tej współpracy, jest troska o formację członków. W naszym Ośrodku „Pascha” w Przedborowie, dwa razy roku odbywają się rekolekcje dla PZCH.
Chcemy formacja, była jak najbliższa słów św. Faustyny: "Podaję ci trzy sposoby czynienia miłosierdzia bliźnim: pierwszy - czyn, drugi - słowo, trzeci - modlitwa; w tych trzech stopniach zawiera się pełnia miłosierdzia i jest niezbitym dowodem miłości ku Mnie".
Taka integralna wizja miłosierdzia chroni posługę charytatywną przed aktywizmem, określanym także jako "herezja czynu". Bliźni nie tylko potrzebuje konkretnej pomocy, ale także dobrego słowa i ludzkiego traktowania, a nade wszystko naszej modlitwy. Takie działanie oparte o Boga jako Fundament, ratuje samych wolontariuszy prze szybkim „wypaleniem” i zakończeniem posługi.
Wiele słów do wolontariuszy wypowiedział Jan Paweł II: "Miłość stanowi najwymowniejszą formę ewangelizacji, gdyż odpowiadając na potrzeby cielesne, objawia ludziom miłość Boga, Który jest Opatrznością i Ojcem, zawsze troszczącym sie o każdego. Nie chodzi o zaspokajanie jedynie materialnych potrzeb bliźniego, jak głód, pragnienie, brak mieszkania, opieka lekarska, lecz o osobiste doświadczenie miłości Boga. Dzięki wolontariatowi chrześcijanin staje się świadkiem Bożej miłości; głosi ją, a przez odważne i prorocze działania czyni ją namacalną" (Jan Paweł II - Orędzie z okazji Międzynarodowego Roku Wolontariatu - 5 XII 2001r.).